sobota, 4 kwietnia 2015

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Krajobraz mający wszystkie cechy opowieści, gdzie narracja zaczyna się i kończy.
To odrobina naturalnego relanium.
To natychmiastowy lek na melancholię.
Tak...
Fotografia jest jak kobierzec. Stworzony by wabić.