Dziwnie i nienormalnie koi mnie ten letni widoczek. Nie ma kokakoli, piwa, umpauma w głośnikach, frytek na wynos, lodów co przyśpieszają opalanie, najmu leżaków (promocja do końca stycznia), wrzeszczących bachorów... Tak. zaryzkuję: odpoczywam. Do tego doszło. Excellent
1 komentarz:
Dziwnie i nienormalnie koi mnie ten letni widoczek. Nie ma kokakoli, piwa, umpauma w głośnikach, frytek na wynos, lodów co przyśpieszają opalanie, najmu leżaków (promocja do końca stycznia), wrzeszczących bachorów... Tak. zaryzkuję: odpoczywam.
Do tego doszło.
Excellent
Prześlij komentarz