czwartek, 11 września 2014

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Czarnobiel, to u Ciebie coś nowego Wasza Fotograficzność. Prawda, że trochę mistyczne? Albo zamarznięta uprzejmość, ze strony weny, że pozwoliła sobie ukazać taki obraz, a Ty zara skrzętnie wykorzystałaś moment. Dziękuję się muzie należy.
Elegance