sobota, 11 października 2014

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Trafiony zatopiony cząstką natchnienia. W pozycji upadłej czyli monolog o tym, że ze rdzą się nie wygra. Czy to upływ czasu? Jeśli tak to o proweniencji refleksji solnej wypełnionej białym z lewej strony. Za to na prawej.... Na prawej czerwień. Więdnąca – to prawda ale krwista. Zdecydowanie o większym ciężarze gatunkowym, niż ta bryła bieli na lewej, która w zasadzie jak mniemam chórki ma grać... a wyszła przed plan... I tu Cię mam.