sobota, 1 listopada 2014

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Myśl moja, natychmiast pobiegła do metafory lontu serduszkowego. Prawda – jeszcze się nie pali ale opcja przygotowana. Czy zatem w konsekwencji, będzie eksplozja, czy zabulgotanie rustykalne, sznurkiem opisane?
Elegance